|
|
Autor |
Wiadomość |
gnz87
Administrator
Dołączył: 17 Kwi 2006
Posty: 172
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/10
|
Wysłany: Śro 18:29, 19 Kwi 2006 Temat postu: Coś do śmiechu... |
|
|
Facet budzi się w południe na potwornym kacu.
Patrzy, na stole cztery schłodzone butelki piwa i list następującej treści:
"Kochanie, wypoczywaj.
Jakbyś czegoś potrzebował to zadzwoń.
Zwolnię się z pracy i przyjadę. Twoja kochająca żona".
Facet pyta syna:
- Co się wczoraj stało? Nic nie pamiętam.
Czyżbym wrócił w nocy z kwiatami albo pierścionkiem?
Syn na to:
- Przyszedłeś o piątej nad ranem kompletnie pijany, awanturowałeś się, a gdy matka, chcąc Cię rozebrać, ściągała ci spodnie, powiedziałeś: "SPADAJ DZIWKO, JESTEM ŻONATY!".
:lol:
Przychodzi wielki jak tur, napakowany, cały w dziarach, kierowca polskiego
TIR'a do domu publicznego. Burdel-mama prawie zemdlała jak go zobaczyła.
Długo się zastanawiała czy dać mu jakąś swoją dziewczynę. Ale myśli sobie:
- pieniądz to pieniądz, osobiście go przyjmę.
Na wszelki wypadek wzięła jednak dwa pudełka wazeliny. Polski kierowca TIR'a
zaczyna się rozbierać. Zdejmuje t-shirt'a a tam muskuły jak u
Pudzianowskiego, tors jak u Schwarzenegera. Burdel-mamę ogarnął strach jak
go da radę obsłużyć. Otwiera więc pudełko wazeliny i w pośpiechu smaruje się
miedzy nogami. Kierowca TIR'a ściąga następnie spodnie - trach! A tam uda
jak filary mostu. Burdel-mama już w totalnym szoku, więc dawaj dalej
smarować się wazeliną między nogami. Kierowca zdejmuje slipy, a tam trach -
pała jak u słonia! Burdel mama prawie zemdlała i w przypływie rozpaczy
otworzyła i zużyła w całości drugie pudełko wazeliny.
Na to kierowca TIR'a wyciąga długi łańcuch i owija nim swoją pałę mówiąc:
- co jak co, ale w taką ślizgawicę bez łańcuchów nie pojadę!
:lol:
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
pawelpk8
40%
Dołączył: 19 Kwi 2006
Posty: 92
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/10 Skąd: Kożuchów City
|
Wysłany: Śro 21:49, 19 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
Czy wiecie jakie to auto ?? ps. Ach te mrozy
--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Chłoapki za dużo pracują. Wolne im
--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Czy Policja myśli ??!!??!!
--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Pantofelek
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
frugopl
40%
Dołączył: 19 Kwi 2006
Posty: 89
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/10 Skąd: Cozuchow / London
|
Wysłany: Śro 22:40, 19 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
Do nieba w jednakowym czasie dostali się o. Ryzyk i ks. Janowski: W bramie niebios wita ich uśmiechnięty św. Piotr z dobrotliwym wyrazem twarzy:
- Witajcie u bram niebios!! - rzecze święty - podajcie swoje imiona, a sprawdzę, czy jesteście godni wejść do raju.
- Ojciec Tadeusz Ryzyk.
Święty Piotr rozwija dłuuuuga listę, szybki rzut okiem i..
- Niestety, synu, ale nie ma Cię na liście.
- Jak to??? - wybałuszył oczy Ryzyk - Przecież to niemożliwe. Byłem księdzem, autorytetm moralnym w kraju największego z papieży, codziennie miałem miliony słuchaczy...
- Przykromi bardzo, ale nic nie mogę na to poradzić... - odparł św. Piotr. - Twoje imię?
- ks. Henryk Janowski.
Chwila ciszy.
- Przykro mi, synu, ale Ciebie tez nie ma.
- Jak to??? Przecież ja również byłem nisamowitym autorytetm moralnym w Polsce, walczyłem z wpłwyami innych narodów, mówiłem płomienne kazania.
Ludzie słuchali mnie w pełnym skupieniu...!!
- Przykro mi bardzo, moi drodzy, ale skoro nie mam Was na liście, nic niemogę dla Was zrobić...
Zapanowała niezręczna chwila ciszy. Całą trójka niepewnie spogląda na siebie, po czym ks. Janowski wzruszył ramionami i powiedział:
- Chodź, Tadek, co będziemy z Żydem gadać...
> - Halo?
> > - Czesc malenka, tu tatus, daj mi mamusie.
> > - Tatusiu, ale ona jest na gorze w sypialni z wujkiem Frankiem.
> > Po dluzszej chwili milczenia:
> > - Alez coreczko, nie masz zadnego wujka Franka!
> > - Nieprawda! Mam! I jest teraz z mamusia w sypialni!
> > - Ok, no coz.... Posluchaj uwaznie, chce zebys cos dla mnie zrobila.
> Dobrze?
> > - Dobrze tatusiu.
> > - To idz na gore do sypialni, zapukaj do drzwi i powiedz, ze tata
> wlasnie
> > parkuje przed domem.
> > Kilka minut pozniej...
> > - Juz zrobilam.
> > - I co sie stalo?
> > - Mama bardzo sie przestraszyla, wyskoczyla z lozka bez ubrania i
> zaczela
> > biegac po pokoju i krzyczec, a potem potknela sie o dywan i wypadla
> przez
> > okno i lezy niezywa.
> > - O Boze, a wujek Franek?
> > - On tez wyskoczyl z lozka bez ubrania i krzyczal i w koncu
wyskoczyl
> przez
> > okno, to z drugiej strony i wskoczyl do basenu. Ale tatusiu, tam nie
> bylo
> > wody, miales napelnic go w zeszlym tygodniu i zapomniales. No i
wujek
> upadl
> > na dno i tez jest niezywy.
> > Bardzo dluga chwila ciszy, az wreszcie :
> > - Hmmmm, basen mowisz? A czy to numer 555-6789?
[link widoczny dla zalogowanych]
Krasnoludki odwiedzając Rzym wstąpiły do papieża.
a.. Bardzo przepraszam, Wasza Ekscelencjo, ale mam pytanie: Istnieją w Rzymie krasnoludki - zakonnice? - pyta się Tom, najstarszy z krasnali.
b.. Hmm, nie, nie - odpowiada z uśmiechem papież - w Rzymie nie ma żadnych krasnoludków - zakonnic.
W tyle reszta krasnali zaczyna się uśmiechac...
a.. A, przepraszam, Wasza Ekscelencjo, a może jakieś krasnoludki - zakonnice żyją gdzieś indziej we Włoszech? - pyta się dalej Tom.
b.. Nie, nie, drogi Tomie, we Włoszech tez nie ma krasnoludków - zakonnic - odpowiada papież.
Reszta krasnali zaczyna się głośno śmiać...
a.. Hmm, a może żyją jakieś krasnoludki - zakonnice w Europie? - nie daje spokoju Tom.
Papież, którego zaczęły już powoli denerwować te pytania, mówi:
a.. Drogi Tomie, naprawdę nie ma w Europie żadnych krasnoludków - zakonnic!
Krasnoludki w tyle zaczynają się tarzać ze śmiechu...
a.. Chce mi Wasza Ekscelencja powiedzieć, że na całym świecie nie istnieją żadne krasnoludki - zakonnice?
Papież zdenerwowanym już głosem mówi:
a.. Nigdzie, drogi Tomie, nie istnieją krasnoludki - zakonnice.
Po tej odpowiedzi, krasnoludki w tyle zaczynają wyć i zwijać się ze śmiechu rycząc:
a.. Tom zerżnął pingwina! Tom zerżnął pingwina! Tom zerżnął pingwina!
Teraz jęcz
Facet wraca w nocy do domu. Z kieszeni wystaje mu wejściówka do agencji towarzyskiej. Żona w płacz
- Czemu ty mi to robisz? Dbam o dom, gotuję sprzątam, dzieciakami się zajmuje. Czemu Ty chodzisz na te dziwki?
- Kochanie wiesz... jak ja z nimi uprawiam sex, to one tak fajnie jęczą, a Ty nie.
- No a gdybym ja jęczała to nie chodziłbyś do tego burdelu?
- No wtedy nie!
No więc wieczorem zaczyna się gra wstępna - maż żonę całuje a ta odrywa usta od jego ust i pyta:
- Mam już jęczeć?
- NIE- poczekaj.
Facet schodzi do parteru - napalony już jak nie wiem, co...
- MAM JUŻ JĘCZEĆ?
- NIEE poczekaj!
Kochają się wreszcie, klient dochodzi i szepcze:
- No teraz... jęcz... jęcz!
- Na życie mi brakuje, znów za gaz podnieśli, Marek ma dwoje z fizyki, Jola nie ma butów, nie wiem co mam jutro kupić na obiad ...
- Co robi kobieta po stosunku?
- Przeszkadza.
- W ilu wypadkach można pić wódkę?
- W dwóch: gdy jest zakąska i gdy jej nie ma.
- O której godzinie idzie do łóżka porządna dziewczyna?
- O szesnastej, bo o dwudziestej drugiej musi być w domu.
- Co to jest "nic"?
- Pół litra na dwóch.
Wstaje raniutko facet i idzie do łazienki wzišć prysznic. Patrzy, a tu przyrodzenie beżowego koloru nabrało.
- Ewelina, kur.a, choć no tu natychmiast!
Żona z kuchni woła:
- Czesław, jestem zajęta! ZAJĘTA, rozumiesz! A to ugotuj, a to upierz, wyprasuj, zmyj podłogę. Dzieci do szkoły, dzieci ze szkoły. ?niadanie, obiad, kolacja. I tak w kółko; i tak w kółko. Nie mam czasu nawet dupy podetrzeć...
- Oo..o... wła?nie! O tym chciałem z toba porozmawiać
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
frugopl
40%
Dołączył: 19 Kwi 2006
Posty: 89
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/10 Skąd: Cozuchow / London
|
Wysłany: Czw 12:05, 20 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
pawelpk8
40%
Dołączył: 19 Kwi 2006
Posty: 92
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/10 Skąd: Kożuchów City
|
Wysłany: Czw 14:19, 20 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
Jaka ładna miejscowość
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
gnz87
Administrator
Dołączył: 17 Kwi 2006
Posty: 172
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/10
|
Wysłany: Czw 14:59, 20 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
Hehe, a jak juz o maluchach mowa to znalazlem takie cos na HDD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
pawelpk8
40%
Dołączył: 19 Kwi 2006
Posty: 92
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/10 Skąd: Kożuchów City
|
Wysłany: Czw 17:35, 20 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
Gonzo nie gadaj że to twój kaszel??
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
gnz87
Administrator
Dołączył: 17 Kwi 2006
Posty: 172
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/10
|
Wysłany: Czw 19:55, 20 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
pawelpk8 napisał: | Gonzo nie gadaj że to twój kaszel?? | hehe niestety nie moj W srodku siedzi Hudy i Konik Chociaz moj tez mial 46 na drzwiach :lol:
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
gnz87
Administrator
Dołączył: 17 Kwi 2006
Posty: 172
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/10
|
Wysłany: Czw 20:15, 20 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
Jakoś modne się zrobiły te drogowskazy :
Pamiątkowe zdjęcie
A oto tajna broń Krakowskiej policji do walki z motocyklistami i szaleńcami na autostradzie!!!
Włosi maja Lamborghini, a my mamy.... Seicento
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
pawelpk8
40%
Dołączył: 19 Kwi 2006
Posty: 92
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/10 Skąd: Kożuchów City
|
Wysłany: Czw 21:34, 20 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
CB-RADIO: MISIACZEK MA MISIACZKA
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
frugopl
40%
Dołączył: 19 Kwi 2006
Posty: 89
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/10 Skąd: Cozuchow / London
|
Wysłany: Czw 21:47, 18 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Do reprezentacji Polski trafil nowy Murzyn. Na pierwszej odprawie przed treningiem Pawel Janas narysowal na tablicy wielki prostokat i zaczlal uderzaæ w niego pilka.
- Pilka, rozumiesz? Bramka, tu, prostokat. Bramka, pilka do bramki to dobrze, rozumiesz?
Wstal nasz nowy Murzyn, lekko poszarzaly i odzywa siê do trenera Janasa:
- Panie trenerze, ja od kilkunastu lat mieszkam w Polsce, mam tu zone,
dzieci, a studiowalem filologiê polska i mówiê w tym jêzyku lepiej niz niejeden Polak!
Pawel Janas popatrzyl na niego ze zdumieniem i powiedzial:
- Siadaj synu, ja mówie do Rasiaka.
Mecz Polska - Brazylia
Brazylijczycy wchodzą do szatni.... a tam wisi strój tylko dla Ronaldinho wiec reszta drużyny huralne: OLEEE idziemy do baruuu !!!!
Siedzą w barze nagle bramkarz sie odzywa: może sprawdzimy wynik w telegazecie ???
Robert Carlos:
- Ok ja sprawdze !!!
Odpala TV a tam wynik 1:0 dla Brazyli 38 minuta Ronaldinho strzelił (no bo któż by inny). Ucieszeni z prowadzenia siedza dalej po pewnym czasie bramkarz znowu:
- Moze sprawdzimy jak sie skończył mecz.
Patrzą a tam:
Brazylia - Polska 1:1
Ronaldinho 38 minuta Rasiak 83 minuta
Nastepnego dnia spotykaja Ronaldinho i pytaja:
- Stary co sie stało, tak dobrze ci szło ??????
- Sorrrry chłopaki w 42 minucie dostałem CZERWONA KARTKE !!!!!!!
Dudek wysłał sms'a do Janasa.
-Trenerze to prima aprilis?-
- Nie Jerzy, to Święto Lasu
Jak się nazywa ulubiona wokalistka Rasiaka?
- Kora.
Ulubiony polityk Rasiaka?
- Belka
a znienawidzony?
- Bush.
Czy żona Rasiaka ma duże piersi?
- Nie ma, przecież to deska!
Kto jest sportowym idolem Rasiaka?
- Tiger Woods.
Najwygodniejsze buty Rasiaka?
- Drewniaki.
Najlepsze obcojęzyczne filmy Rasiaka?
- Forest Gump i Listwa Schindlera
W jakim mieście chciałby mieszkać Rasiak?
- W Las Vegas albo Hollywood,
a dlaczego tam?
- bo to niedaleko do Las Angeles.
Czy to prawda, że Grzegorz Rasiak nie czyta książek?
- Nieprawda, czyta i to od deski do deski
Drużyna - postrach Rasiaka?
- Bobry Bytom
Żona się uparła, żeby ją Heniu zabrał na dancing. Długo jej tłumaczył, że to bez sensu, że go to nie bawi, ale wreszcie ustąpił. Poszli...
Wchodzą do lokalu...
- Dzień dobry, panie Heniu! - wita ich w progu portier.
Żona zdziwiona.W sali podbiega natychmiast kelner:
- Dla pana ten stolik co zwykle?
Żona jeszcze bardziej zdziwiona. Mąż tłumaczy, że pewnie go z kimś mylą. Podchodzi kelner:
- Dla pana to co zwykle? A dla pani?
Żona zaczyna się wściekać. Zaczyna się występ. Striptizerka ma właśnie zdjąć ostatni element odzieży i pyta kto z sali pomoże jej w tym.
- He-niu! He-niu! - skanduje sala.
Tego już żonie było za wiele. Zerwała się i wybiegła z restauracji. On za nią. Wsiedli do taksówki i jadą do domu. Ona całą drogę robi mu wyrzuty. W końcu kierowca taksówki odwraca głowę i mówi:
- Co, panie Heniu, takiej brzydkiej i pyskatej dziwki tośmy jeszcze nie wieźli.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
pawelpk8
40%
Dołączył: 19 Kwi 2006
Posty: 92
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/10 Skąd: Kożuchów City
|
Wysłany: Śro 23:05, 18 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Podobno gościu jest świadkiem <lol>
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
frugopl
40%
Dołączył: 19 Kwi 2006
Posty: 89
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/10 Skąd: Cozuchow / London
|
Wysłany: Śro 23:09, 18 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
foto krazy od wakacji po necie a tak w ogole to slub byl w rosji nie ma to jak dobry gust
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
pawelpk8
40%
Dołączył: 19 Kwi 2006
Posty: 92
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/10 Skąd: Kożuchów City
|
Wysłany: Śro 23:11, 18 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
ja ją dopiero teraz skminiłem ale mi się podoba
nie moge gościu dobrze w ryj się ubrał
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
|